czwartek, 12 lipca 2012

Long Beach, NYC i czekolada



Obskurne tory 


Piękny dworzec Grand Central


Spotted Beata at Grand Central


nijak przyrównać do tego polskie dworce


Pen Station- kolejny dworzec




Jakieś żydowskie przedszkole chyba, w butach rosły kwiatki


Przystanek w NYC


Po tym wypadzie nie jestem już taka biała jak na zdj


Skakanie po falach na razie zajmuje 2 miejsce po chmurach z góry


Koleżanka au pairka bawiła się w fotografa ;p


Trzyma smak o połowę krócej niż polskie gumy do żucia


Moje trzecie imię po ang.


Czekoladowa fontanna w przedostatni dzień zajęć z "Chocolate lovers"


Zwykle i mi się coś dostanie:)



4 komentarze:

  1. *kwiatki w butach?-nie słyszałam jeszcze o czymś takim
    *plaża cudowna:) zazdroszcze-teraz to tylko ja jestem białasem:D

    OdpowiedzUsuń
  2. hahah buty-doniczki rządzą!:DDD

    OdpowiedzUsuń
  3. ja chciałam zaznaczyć, że i w Polszy ładne dworce uświadczyć można

    OdpowiedzUsuń
  4. podoba mi się Twój post - krótko i na temat ;)

    i tak - kwiatki w doniczkach są najlepsze ;D

    OdpowiedzUsuń