Sytuacja au pair dorobiła się już analiz psychologicznych. W książce CC, znajdują się różne rady na temat home-sickness, natomiast tutaj można poczytać o tym jak pokonywać strach, który może nam towarzyszyć zwłaszcza na początku wyjazdu. Przyszłym au pair radzi się by co jakiś czas przypominały sobie cele swojego wyjazdu, zwłaszcza jeśli ogranie ich depresja wyjazdowa. (Tudzież przedwyjazdowa, dlatego zerkam właśnie do mojej pocieszającej analizy SWOT.). Warto nie stracić z oczu swoich celów. Ja dodatkowo boję się popadnięcia w rutynę i zagubienia, także przygotowałam sobie "10 przykazań" au pair, które, kto wie, może powieszę na ścianie w nowym pokoju, albo korzystając z nowoodkrytej techniki art journalingu wkomponuję w jakiś kolaż. Enjoy and get inspired!
1.
Don’t be afraid to ask. You have right NOT to know everything.
2.
Say yes to the new. Don’t be afraid to explore
the world.
3.
Overcome your fears. Everyday do sth that scares
you.
4.
You are a great person. Show it to the world.
5.
Believe in people and give them chances.
6.
Don’t be ashamed of your feelings.
7.
Don't wait for courage to appear. There is only breaking the fear.
8.
Don’t let the “laziness” dictate your life. Don’t
procrastinate. ;p
9.
Say “I want to” instead of “I have to"
10. Don’t loose yourself.
10. Don’t loose yourself.
PS Ostatnio mnie wzięło na oglądanie seriali "rodzinnych", może podpatrzę jakieś amerykańsko/angielskie sposoby radzenia sobie z dziećmi lub chociaż przydatne zwroty. Także po nauczeniu się na pamięć serialu Single Father , który jest cudowny nie tylko przez wzgląd na D.Tennanta, przyszedł czas na 7th Heaven , czyli serial mojego dzieciństwa.
PS2 Wiadomość z ostatniej chwili! Wysłali mi doc wizowe, więc może już w przyszłym tygodniu pojadę do konsula!:)
PS2 Wiadomość z ostatniej chwili! Wysłali mi doc wizowe, więc może już w przyszłym tygodniu pojadę do konsula!:)
7th heaven - może bym i ja sobie ten serial przypomniała...
OdpowiedzUsuń7th heaven to serial mojego dzieciństwa!!! A co do tych przekazan - zgadzam sie w 100%, jestem au pair już prawie rok (pól roku w uk i teraz pól roku w norwegii) na początku przyszłego roku chce lecieć do USA :)) to naprawdę super okazja, aby uczyć sie języka, podróżować i poznawać nowych ludzi!!! Tylko trzeba pamiętać o takowych przekazaniach, bo czasem robi sie tak jakoś tęskno... Dlatego zawsze dobrze mieć pod ręka coś co bedZie przypominało o naszym celu :) pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńMiło gościć na blogu doświadczoną au pair:)
UsuńRównież zgadzam się z tymi przekazaniami :))
OdpowiedzUsuńa 7th heaven... oj tak pamiętam ten serial:) hahah :)
no przykazania niczego sobie równe:)
OdpowiedzUsuńhmmm tylko chyba ja nie znam tych seriali:P
a akurat wszystkie mi sie pokończyły więc może którys z nich zacznę:)
jesteś otagowana przeze mnie, szczegóły w moim najnowszym poście ;)
OdpowiedzUsuńOooo widzę, że zaraziłam art journalingiem ^^ Dobrze dobrze :D
OdpowiedzUsuńA 7th Heaven uwielbiałam w dzieciństwie! Chyba wrócę to niego w wakacje :D
I powodzenia z wizą życzę!
No pewnie że zaraziłaś, świetna to sprawa. Na razie nie mam czasu w przedwyjazdowo-egzaminowej gorączce ale w USA mam zamiar prowadzić taki dziennik. No a pierwszym moim zadaniem będzie zrobienie kolażu z różnych zdjęć, pamiątek i właśnie tych zasad. Takiego do powieszenia na ścianie:)
Usuń