|
Mój tata, siostra i ja |
Brat mój, Tomek, przesłał mi właśnie na ową hamerykańską
diasporę kilkadziesiąt monochromatycznych fotografii wyekstraktowanych ze
starych przykurzonych i nigdy niewywołanych rolek filmowych, które mój tata
zwykł zapełniać z zapałem cechującym dziś wielu użytkowników Instagramu.
Oglądając je , automatycznie nasuwa się myśl, że czasy PRLu (zdjęcia sięgają
lub poprzedzają rok moich narodzin tj. 1990) były smutne i szare. A przecież rozum podpowiada,
że nie jest to prawdą, wszak wszystko było nie mniej kolorowe niż teraz. To tak
jak z rzymskimi i greckimi rzeźbami; przez stulecia myślano, że od zawsze
bieliły się dostojnym marmurem, jednak ostatnie odkrycia dowodzą, iż w istocie,
były pomalowane na jaskrawe, wręcz jarmarczne, kolory. Jakiś czas temu,
urządzono nawet wystawę, pokazującą prawdziwe, kolorowe oblicze antyku.
Przypomina mi się, jeszcze świeży, projekt fotografa Leo Callilarda, który
to antyczne rzeźby przywdziewał we współczesne ubrania za pomocą photoshopu. Tak „zapodana”
sztuka mogłaby mieć o wiele większe przebicie wśród młodzieży. (Przemawia
przeze mnie specjalizacja nauczycielska z historii sztuki przyp. aut.) Wracając
jednak do czarno-białych zdjęć mojego taty; może za szybko oceniam życie w PRLu jako szare. Może gdyby owe fotografie nabrały koloru, objawiłyby
się nam niczym antyczne rzeźby frywolnych bóstw w jaskrawych fatałaszkach.
|
Misiek pod drzwiami mego domu |
|
Mój brat w ciemni fotograficznej urządzonej w naszej piwnicy |
źródła zdjęć:
http://funstuffcafe.com/true-colors-of-greek-statues
http://twentytwowords.com/2012/08/09/classic-sculptures-dressed-in-contemporary-clothes-5-pictures/
moja galeria
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz