piątek, 10 sierpnia 2012

Metropolitan i babski weekend

frytki ze słodkich ziemniaków są dobre ale w małych ilościach, w ogóle ciągle zapominam o zamawianiu połowy porcji i potem zostawiam

festiwal sztuk w South Norwalk


coż dla mojej BFF;p

najsławniejsze lody

sztuka wychodzi na ulicę

ktoś udawał Pollocka;p

piwo korzenne 0% alkoholu, zatem już wiem czemu pili je w Harrym Potterze

prawdziwe!

wkuwałam sztukę nowoczesną m.in tego pana

kocham technikę kolażu

ruchoma rzeźba ze złomu, myślę że mój tata z powodzeniem skompletowałby taką ze swoich zdobyczy z tagów staroci:)

czaszeczka Warhola dla Olki

Degas bogajże

msza w katedrze św. Patryka w Nowym Jorku
Trzecia czapka mojego ulubieńca:)
tu siedziała Blair

Ach wyprzedaże, kupiłam torebkę za 12$ i portfel za 8. Czas pobawić się w blog modowy i zaprezentować typową zawartość owej torebki.










czyżby American Dream zaczął blednąć?


picnic w Central Parku a raczej lunch złożony z żelek, diet coli i banana;p

Camp się skończył, zaczyna się ciężka praca. We wt jadę się zapisać do collegu, a w następnym tygodniu mam 2 playdates z przyjaciółmi dzieci. Powoli się otrzaskuję z codziennością. Nie mam łatwej pracy ale kto powiedział, że będzie łatwo. Na szczęście okres zaaklimatyzowania i niepewności minął. Mam kilka znajomych au pairek z którymi się spotykam. Ostatnio przegadałyśmy ze 2 h w lodziarni "wygadując" się sobie a co za tym idzie ujmując sobie nawzajem trochę stresu. Jak to powiedział Włodzio z Lekko Stronniczych, żeby być w miarę szczęśliwym w życiu wystarczy mieś 3 rzeczy: osobę która Cię kocha, pracę którą lubisz i przyjaciół. Czytam, czytam, czytam. I robię zakupy. A kasy na iphona jak nie było tak nie ma.;p Wiecie, że mój Dziadziu skończył wczoraj 101 lat? No to już wiecie. Całusy!

Jak to czytacie, to zostawcie po sobie znak, albo tu albo na fejsie pod linkiem.:)


7 komentarzy:

  1. Aww pozazdrościć! Wiadomo, praca ciężka, ale można dużo pozwiedzać i te amerykańskie jedzenie - a w szczególności słodycze, nie mogę się doczekać! A w Harrym Potterze pili piwo kremowe, nie korzenne c:

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne obrazy oglądałaś, pozazdrościć! No i zdjęcie masz prawie jak Blair :D też brunetka w końcu ;P
    A co do iPhona to się z ciekawości zapytam, ile kosztuje? Ja jeśli już to iPada będę kupować ok. 500$ kosztuje :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytamy czytamy i zazdrościmy ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetna torba! :) Kasia S.

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak tak, czytamy czytamy :) Przynajmniej ja czytam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ach, skoczyłabym do Metropolitan!;)

    OdpowiedzUsuń