Pokazywanie postów oznaczonych etykietą biedronka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą biedronka. Pokaż wszystkie posty

piątek, 15 czerwca 2012

Gadgety podróżnicze i polskie słodycze


Dziś okazało się, że biedronka to sklep przyjazny nie tylko studentom, ale także podróżnikom. Kupiłam tam poduszkę do samolotu, zatyczki do uczu i opaskę na oczy (5,99), saszetkę na dokumenty (5,99), przełącznik do wtyczek (5,99 nie zmienia napięcia tylko wtyczkę) i kłódki do bagażu (5,99). Nerkę widoczną na zdjęciu kupiłam w biedronce w tamtym roku, więc już jej nie ma jakby ktoś chciał się zainspirować moimi zakupami. Był jeszcze pas do przytrzymania bagażu i złączenia kilku walizek w jedno.

Zaopatrzyłam się też wreszcie w słodycze dla HF i na piknik międzynarodowy w szkole au pair. Kupiłam: malagę, tikitaki, kasztanki, krówki, ptasie mleczko, sezamki, czekolady wedla, galaretki w czekoladzie i kinder niespodziankę. Ten ostatni "słodycz" nie jest wprawdzie polski, ale czytałam, że w Stanach nie można go sprzedawać, no a myślę, że każde dziecko zasługuje na przynajmniej jedno jajko niespodziankę w swoim życiu.

Powoli wszystko ogarniam. Sprowadziłam się do rodziców z mieszkania studenckiego, do Lublina wracam jeszcze na egzamin i obronę, co wyjmie mi 3 lub 4 cenne dni na przygotowania do wyjazdu. Jutro jadę po walizkę podręczną w pon natomiast będę biegać po lekarzach. Zrobiłam sobie dokładne rozplanowanie tych dni i spisałam wszystko, co muszę zrobić kupić i spakować. Bardzo polecam taką organizację, jakoś mniej to człowieka przygniata a i o niczym się nie zapomni.

Pokonałam trochę moją niedawną panikę tłumacząc sobie, że ten rok to dla mnie koleiny rok studiów, a na studiach wiadomo- raz lepiej raz gorzej a żyć trzeba. Toastmastersi w Ridgefield witają mnie z otwartymi ramiony.

Pozdrawiam wszystkie au pair które tak jak ja zbierają się już do wyjazdu i te którym jeszcze trochę zostało. Fajnie że stanowimy taką "community". Większość z nas idzie tym samym torem. Kilka miesięcy temu zaczynałyśmy prowadzić bloga i już niebawem nadejdzie ten czas, kiedy wiele z nas porzuci blogowanie z braku czasu, a tylko niektórzy będą wiernie zdawać relację ze spełniania american dream. W której części będą ja, zobaczymy...